Moja osobista wojna
piątek 03.05.2013
Właśnie trwa długi weekend. Pogoda beznadziejna , wiadomości z Polski - koszmarne /wypadki/ i jak tu świętować kiedy wszystko wokół takie przygnębiające.
Boże, ci nasi polscy kierowcy są po prostu bez wyobrażni i niech nie zwalają wszystkiego na złe drogi i dziury, które zostały po zimie. Brawura, brawura i jeszcze raz brawura.
Postanowiłam jednak ugotować świąteczny obiad - jeśli nic dla duszy , to przynajmniej dla ciała.
Zrobiłam tradycyjny rosół na rozgrzanie - dużo jarzyn , czosnku, cebula, szyja indyka i udko kurczka.
Mało tłuszczu , dietetyczny, pachnie jarzynami ,koperkiem, pietruszką, bardzo delikatny - super.
Do tego cieniutki makaron krajanka "Babuni" .
Drugie danie to przysmażone paski doprawionej piersi kurczaka z cebula i żurawiną na sałacie lodowej z sosem vinegret. Rewelacja.
A co z wagą? Raz w tygodniu można sobie pozwolić na takie szaleństwo - tym bardziej ,że w tym całym menu , to kalorii nie za wiele.
Dzisiaj mając trochę czasu buszowałam po internecie szukając ubrań dla siebie. Doszłam do wniosku , że osobą naprawdę dobrze i elegancko ubraną - pomimo okrągłych kształtów jest - Magda Gessler.
Jest wielką sztuką ubrać się tak, aby wyeksponować to czym można się pochwalić, i zatuszować to co niedoskonałe. Uważam , że Magda Gessler robi to świetnie.
Podaję Wam link do strony projektantki Pani Magdy:
http://mostrami.pl/pol_m_Projektanci_303-Avenue-743.html?gclid=CJeJz_3S-bYCFchV3godlWUAAg
Zyczę Wam miłego wypoczynku i nie objadajcie sie.
Pamiętajcie o occie jabłkowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz