czwartek, 10 stycznia 2013

Podsumowanie!

10.01.2013 Zaraz miną 2 lata od założenia przeze mnie tego bloga. No cóż, wszystkie moje wysiłki dotyczące odchudzania nie przyniosły oczekiwanego rezultatu . Moja waga wahała się 3-4kg w dół lub w górę. Nie były to spektakularne spadki wagi dlatego z czasem gasł blaski wszystkich moich postanowień. Co gorsza przestałam o siebie dbać - czego mam pełną świadomość. Dlaczego? Schemat jest podobny - problemy zdrowotne, problemy osobiste, problemy egzystencjalne. Żeby się odchudzać, trzeba mieć w miarę spokojną głowę, bo odchudzanie zaczyna się od "porządków" w głowie czyli w naszej psychice. Był okres w moim życiu kiedy w ciągu 3 miesięcy schudłam 35kg.Efekt był piorunujący. Nikt mnie nie poznawał. Przyczyną była najbliższa osoba , która postanowiła mnie wymienić na inny "egzemplarz". Nie mogłam się z tym pogodzić , bo po raz drugi zostałam porzucona. Ani pierwszy, ani drugi związek nie zdał egzaminu. Do tego doszła depresja w swojej najostrzejszej formie , no i chudłam w oczach. Dzisiaj po tej świetnej figurze nie ma śladu , ale dalej w głębi duszy tli się nadzieja,że będę w stanie coś zmienić. Kiedy - nie wiem. Wszystko by było w porządku gdybym taką siebie akceptowała - ale tak nie jest. Może odezwą się bratnie dusze i przekażą mi odrobinę optymizu , który pozwoli inaczej spojrzeć na siebie i świat. Pozdrawiam Sonia 48

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz